Orientacje seksualne stanowią przedmiot żywiołowej dyskusji. Często są wyszydzane, potępiane, uważane za dziwne, mimo że wszystkie przecież są naturalne. W przypadku demiseksualizmu jest trochę inaczej, bo wiele osób nawet nie uświadamia sobie faktu, że taka orientacja istnieje. A w dodatku, że może mieć miejsce w ich przypadku…
Czym jest demiseksualność?
Posługując się słownictwem fachowym powiemy, że demiseksualizm to taka orientacja psychoseksualna, w której pociąg fizyczny podąża za pociągiem duchowym. Co to oznacza w praktyce? Że osoby o tej orientacji nie czują potrzeby uprawiania seksu, o ile jednocześnie nie odczuwają pociągu romantycznego, czyli więzi duchowej, albo mówiąc inaczej – miłości.
Dopiero gdy uda im się szczęśliwie zakochać, to w grę wchodzi zbliżenie seksualne i miłość fizyczna. Z jednej strony wydaje się, że nie ma w tym nic bardzo dziwnego. W końcu takie deklaracje składa wiele osób – idę do łóżka tylko z tym/tą, do którego/której coś faktycznie czuję. Niestety, wcale nie do końca jest tak różowo.
Problemy z diseksualizmem
W momencie, gdy świadomie podejmujemy wcześniej cytowaną deklarację, wszystko jest jak najbardziej w porządku. Jest to nasz świadomy wybór. Niestety, w przypadku osób demiseksualnych wcale tak nie musi być. Co więcej – zwykle nie jest.
Brak pociągu seksualnego nie jest przez nie kojarzony z brakiem pociągu romantycznego, bo po prostu nie zdają sobie sprawy, że taka relacja może zachodzić w ich przypadku. Co gorsza, bywają uważane przez otoczenie – i również przez siebie – za osoby, z którymi jest 'coś nie tak’. Nie mają ochoty na seks z nikim, nieraz przez całe lata, nie wiedząc, że ich psychika po prostu czeka na tę jedną, jedyną osobę, w której będą mogły się zakochać.
Demiseksualizm a seks
Czy oznacza to, że osoby demi wcale nie uprawiają seksu bez miłości? Nie do końca. Może on mieć miejsce, ale jest ukierunkowany bardziej na rozładowanie emocji i szybką, fizyczną przyjemność. Brak w nim głębi, a też i nie ma specjalnej ochoty, dopóki napięcie seksualne nie osiągnie szczytu. Jednak w przypadku demiseksualizmu nie ma jakieś niechęci czy braku potrzeby seksu, jak to ma miejsce w przypadku aseksualizmu. Tam seks nie jest niczym atrakcyjnym, tu nie pojawia się jego potrzeba, póki nie idzie za nim uczucie.
Stąd też osoby demiseksualne nie stronią np. od masturbacji/solomiłości czy fantazji erotycznych. Żyją jednak – zwykle – w braku świadomości własnej orientacji psychoseksualnej, przez co mogą, niestety, nie wiedzieć, skąd biorą się pewne ich zachowania czy też brak niektórych potrzeb.