Zazwyczaj prezerwatywy kojarzą się z mężczyznami i mało kto wie, że również kobiety mają swoje ich odpowiedniki. Nazywają się one FEMIDOM i chociaż znane są na rynku już od dłuższego czasu, to jednak nie udało im się zyskać na popularności. Dlaczego?
Femidom, co to takiego?
Pierwsze prezerwatywy dla kobiet zostały wynalezione 20 lat temu przez duńskiego lekarza. Ich cel był prosty – uniezależnić kobiety od partnerów, którym mogło się zdarzyć zapomnieć o kondomie. Sprawić, by mogły one same decydować o sposobie antykoncepcji. Oczywiście prezerwatywa dla kobiet spełniała – i spełnia – analogiczna funkcje jak ta męska. Mianowicie chroni przed niechcianą ciążą, oraz przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Faktycznie, w tym względzie skuteczność femidomów jest porównywalna z męskimi. Niestety, przegrywają one na innych polach i to właśnie sprawiło, że prezerwatywy dla kobiet nigdy nie zyskały szczególnej popularności. Chociaż trzeba przyznać, że były chwalone przez wiele środowisk feministycznych właśnie za to, że dają również kobietom możliwość stosowania antykoncepcji innej niż farmakologiczna.
Czemu prezerwatywy dla kobiet nie stały się powszechne?
Odpowiedź na to pytanie częściowo związana jest z materiałem, z jakiego je wykonywalne. Pierwsze prezerwatyw damskie były bowiem bardzo szeleszczące, głośne przy penetracji, co na pewno nie wpływało dobrze na nastrój podczas seksu. Obecnie produkuje się modele dużo cichsze, jednak nadal przegrywają na innych polach.
Nałożenie męskiej gumki to ledwie kilka sekund, natomiast w przypadku damskich prezerwatyw trzeba już trochę więcej zachodu. Konieczne jest też przybranie odpowiedniej pozycji, podobnej do tej, w jakiej zwykle aplikuje się tampon. Prezerwatywy dla kobiet mają bowiem postać tuby, której jeden koniec wchodzi do pochw, natomiast drugi pozostaje na zewnątrz. Taka przyozdobienie kobiecych miejsc intymnych nie dla każdego jest atrakcyjne wizualnie – to wywinięta tuba sztucznego tworzywa, zwieńczona krążkiem, opierającym się o wargi sromowe. Ma to zabezpieczyć przed wpadnięciem femidomów do środka, chociaż nie zawsze w pełni się to udaje.
Kolejną wadą jest wysoki koszt takiego zabezpieczania oraz jego słaba dostępność – nie ma go w ofercie nawet wiele sklepów erotycznych.
Są też plusy. Prezerwatywa dla kobiet może być założona nawet kilka godzin przed seksem, więc gdy do niego dojdzie, zabezpieczenie jest już na miejscu. Dodatkowo powstrzymuje wypływ płynów ustrojowych, więc umożliwia także higieniczny seks w czasie miesiączki.