Wiele osób, które pracują nad swoją sylwetką, szuka wciąż nowych sposobów na rozwój oraz poprawę swojego wyglądu. Przepisem na sukces nieraz wydaje się trening interwałowy – potrafi zmęczyć nawet najwytrwalszych, powodując, że czujemy satysfakcję i dumę, bo w końcu coś poćwiczyliśmy. Nie trwa długo, dlatego każdy jest w stanie znaleźć na niego czas. O co jednak chodzi w treningach interwałowych? Jakich efektów można się po nich spodziewać i czy rzeczywiście spalają tłuszcz lepiej niż wszystkie pozostałe rodzaje aktywności fizycznej? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań czekają na Ciebie w poniższym artykule.
Ile powinien trwać trening interwałowy?
Warto zacząć od tego, czym w ogóle jest trening interwałowy, by zrozumieć jego specyfikę. To przede wszystkim taka forma aktywności, która pozwala na przeplatanie wysiłku o bardzo dużej intensywności z pozostałymi, które mają nieco niższy stopien intensywności. Ze względu na te przerwy, jesteśmy w stanie nieco dłużej pracować w najbardziej wymagający sposób, dzięki czemu skutecznie wydłużamy czas treningu, zwiększając jego efekt. Na chłopski rozum można wytłumaczyć to tak, że dana osoba przez całą jedną minutę biegnie na bieżni na maksimum swoich możliwości, załóżmy, że będzie to 13 km/h. Następnie przez kolejne dwie minuty czeka na nią odpoczynek w postaci marszu, np. 6 km/h. Całość powtarzamy kilka razy – zazwyczaj 6-8. Bieganie jest tutaj jednak jedynie przykładem – interwał wcale nie musi dotyczyć tego segmentu aktywności fizycznej. Może to być także jazda na rowerze, skakanka, przysiady z wyskokiem czy wszystkie inne intensywne ćwiczenia, podczas których czujemy przyspieszone bicie serca i oddech. Co jednak ważne, przerwa podczas interwałów to nie do końca taka przerwa, podczas której możemy całkowicie wypoczywać – musimy dostosować prędkość oraz intensywność tak, by dać radę powtórzyć każde kolejne ćwiczenie na rosnącym zmęczeniu.
Na czym polega trening interwałowy?
Trening interwałowy jest dość popularny zwłaszcza w ostatnich czasach. Często przyrównywany do idealnego sposobu na zrzucenie tkanki tłuszczowej, dlatego też staje się niezbędnikiem w planie treningowym wielu osób, którym właśnie na tym aspekcie sylwetkowym zależy. Prawdą jest, że trening interwałowy spala kalorie zarówno podczas jego wykonywania, jak i na kilka godzin po zakończeniu przedsięwzięcia. Nasz organizm wpada wówczas w dług tlenowy, przez co potrzebuje nieco więcej tlenu niż podczas codziennych sytuacji i z tego względu korzysta ze źródeł beztlenowych. Jednak mimo wszystko wcale nie jest tak, że interwały są cudowną receptą na zrzucenie zbędnych kilogramów. Niezależnie od tego, czy trenujemy jogę, chodzimy na spacery, biegamy – najważniejsze w przypadku schudnięcia jest utrzymanie deficytu energetycznego, który pozwoli nam na wydatkowanie mniej kalorii niż nasz organizm potrzebuje. To w efekcie powoduje, że kilogramy zaczynają spadać razem z centymetrami w obwodzie ciała – trzeba jednak mnóstwo cierpliwości i samozaparcia. Interwały są świetnym rozwiązaniem na poprawę kondycji oraz aktywność w momencie, w którym mamy niewielką ilość czasu do przeznaczenia na trening. Jednak absolutnie nie są złotym środkiem czy drogą na skróty, dzięki której zrzucimy 10 kg w tydzień, ponieważ jest to zwyczajnie niemożliwe.